niedziela, 15 stycznia 2017

Rozdział 1 - Panicz Byakuya jest bóstwem

3

Odebrał samolot. Odebrał firmę. Później nawet odebrał rodzinę, ale to, co tak naprawdę zabrał, to była jego tożsamość.

11 komentarzy:

  1. Dobrze, że przetlumaczyłaś już tą część ale zdanie powinno być chyba w bardziej ogólnikowej formie. Wydaje mi się, że powinno Brzmieć tak"Kradzież samolotów, kradzież firm, Czasem nawet porwania członków ale to co on ukradł to jego tożsamość" mimo wszystko tak też jest okej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, w angielskim tłumaczeniu nie ma osoby na początku. Mogłoby być coś w stylu: Skradziony samolot. Skradziona firma. Później skradz... iona(?) rodzina, ale to, co ukradł, była jego tożsamość.
      Z tą osobą na początku poleciałam, bo była ona w trzecim zdaniu i tak mi bardziej pasowało.
      I ciągle mi nie pasuje, że ukradł rodzinę. Tak średnio mi to brzmi.

      Usuń
    2. Tak brzmiałoby tak jak teraz napisałaś w komentarzu.Zamiast skradziona przy rodzinie mogłoby być"Porwana" bo hijack oznacza Skradziony, porwany

      Usuń
    3. Tylko czy on tą rodzinę porwał? Przyznam się, że nawet pierwszego rozdziału nie skończyłam czytać - taka już moja wada, że lubię sobie tłumaczyć w trakcie czytania. Albo czytać w trakcie tłumaczenia. Tak mi się sztuczka magiczna przypomina. Niby to jest to samo, ale jednak coś innego :)
      W każdym razie - jeśli bym napisała porwana, a okazałoby się, że nikt porwany nie został, to popełniłabym błąd, choć nie tak duży jak przy płciach :D
      I teraz tak myślę o słowie „Zabrał”. Ale nie, to nie do końca pasuje...

      Usuń
    4. Póki co, zmieniłam tylko „ukradł członków rodziny”.

      Usuń
    5. Mi się wydaje, że w tym zdaniu chodzi głównie o rodzaje porwań a nie o to co faktycznie się stało.A może tak "Odebrał" przy rodzinie?

      Usuń
    6. Cóż, tylko wtedy średnio by pasował początek - chciałabym napisać to tak, żeby używać tylko jednego czasownika, jak np. „Ukradł”.
      Może „zabrał”...
      Zabrał (mu) samolot. Zabrał (mu) firmę. Później nawet zabrał/odebrał (mu) rodzinę, ale to, co tak naprawdę (mu) zabrał/odebrał, to była jego tożsamość.

      Usuń
    7. "Zabrał" pasuje tu idealnie

      Usuń
    8. Spróbujmy stworzyć wersję ostateczną: Odebrał mu samolot. Odebrał mu firmę. Później nawet odebrał mu rodzinę, ale to, co tak naprawdę mu zabrał, to była jego tożsamość.
      Jak brzmi?
      Czy może lepiej:
      Zabrał mu samolot. Zabrał mu firmę. Później nawet zabrał mu rodzinę, ale to, co tak naprawdę mu odebrał, to była jego tożsamość.
      Czy może jednak bez tego mu?
      Odebrał firmę. Później nawet odebrał rodzinę, ale to, co tak naprawdę zabrał, to była jego tożsamość.
      Chociaż wtedy pozostaje jego tożsamość i to mi tak jakoś pusto brzmi. Te jego tak znikąd wzięte...

      Usuń
    9. Jesli chodzi o trzymanie się zwyklych zdań to najlepsza jest chyba wersja pierwsza ale ja mam ciągle wrażenie, że rzeczy poza tożsamością powinny być w rownowaznikach.Taki malutki fragment a tyle problemów

      Usuń
    10. Tak już to niestety nieraz bywa - im krócej, tym gorzej. Dałam to w równoważnikach, te „jego” po prostu pochyliłam.

      Usuń